Tu pod lasem, na końcu wsi i świata nikt nie pojawia się przypadkowo.
Sąsiedzi już czekają przed swoimi chałupami. Poruszenie.
Macha się ręką. Jeżeli się zdąży. Czasem się biegnie kawałek.
Chlebowóz staje. Pan otwiera i można kupować. Różności.
Walory smakowe są wartością drugorzędną.
Żądza kupowania z czegoś takiego niepohamowana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz