niedziela, 6 kwietnia 2014

Planowanie.


Malowanie odpada. Ściany obite płytą pilśniową. Nie będzie dobrze. 
Tapety. Żeby tylko nie odpadły następnej zimy. Ryzykujemy. 
Podłoga? Pokochamy i my tak kochany na wschodnich wsiach kolor musztardy. 
Musimy mieć nowe łóżka. Narzuty. 
Kuchnia - potrzebna zamykana witrynka. Blat i jakieś szafki.
Okna - uszczelnić i pomalować. W komórce muszą stanąć regały.
Listy zakupów i pomysłów rosną. Noce coraz krótsze.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz