Sójki budują gniazdo na sośnie. Ale po drodze zawsze siadają na naszej lipie.
Kotka z miasta obserwuje. Ptaszki...
Nagle hałas. Kotka na lipie. Sójki na lipie.
Otoczyły i skrzeczą. Straszą.
Kotka nie rezygnuje, skrada się po konarze. Po sójki. Naiwna.
Ale sójki obrażone poleciały. Budować gniazdo na sośnie.
Kotka nie. Została. I jak tu zejść w dół?
Nie da się. No to poszła w górę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz