Zielono. Aż do mdłości. Posiekane liście buraków, rukola, salata,
szpinak, koperek, szczypior. Kilka mszyc i mucha. Wszystko z ogródka.
Co może rośnie jak oszalałe. Jeszcze jest nawet sympatycznie.
Dopiero za dwa tygodnie zacznie się wojna.
Jak co roku. O władzę i terytorium.
Póki co jeszcze pokój, piękne kolorowe rzodkiewki i mgła za sadem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz